Najgorszy błąd przy mizerii. Podchodzi wodą i jest niesmaczna

Mizeria to jedno z najbardziej klasycznych dodatków do obiadu – lekka, orzeźwiająca, idealna na lato. Ale każdy, kto choć raz ją przygotowywał, wie, że łatwo popełnić prosty błąd, przez który z idealnego dodatku robi się wodnista i mało apetyczna papka. Sekret tkwi w soli – a dokładniej w tym, kiedy ją dodać. Oto jak zrobić mizerię, która zawsze wychodzi chrupiąca i pełna smaku.

Mizeria bywa wodnista z jednego, bardzo prostego powodu: ogórki to warzywa o wyjątkowo wysokiej zawartości wody — w ponad 95 proc. składają się właśnie z niej. Kiedy więc pokroimy je i od razu zalejemy śmietaną lub jogurtem, naturalna wilgoć zaczyna się uwalniać, rozwadniając sos i zmieniając konsystencję całej sałatki w rzadką zupkę.

Drugi powód to pośpiech. Wielu z nas pomija ważny etap: posolenie ogórków i odstawienie ich na kilka minut przed dodaniem śmietany. To właśnie ten prosty krok sprawia, że ogórki puszczają wodę wcześniej — wodę, którą można następnie odlać. Jeśli go pominiemy, wilgoć wydzieli się już w gotowej mizerii, rozrzedzając sos i psując całą kompozycję smakową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

zobacz więcej na następnej stronie

Aby kontynuować czytanie kliknij Dalej poniżej 👇👇

Leave a Comment