
Gdzie wszystko zostało powiedziane i gdzie nic już nie jest powiedziane
Było to miejsce spotkań, ogłaszania ważnych ogłoszeń, plotek między przyjaciółmi i zapominania o umówionych spotkaniach. Ludzie krzyczeli: „Kto widział notatnik?” » albo „Rozłącz się, muszę zadzwonić do babci!” „Żywy, hałaśliwy, ale zawsze ciepły zakątek.
Ołówek, notatnik… i pospiesznie spisane wspomnienia
Obok telefonu zawsze znajdował się mały notes i długopis, często przymocowany sznurkiem, aby go nie zgubić (sztuczka dobrze znana mamom). Wszystko było zapisane: „Zadzwoń do lekarza”, „Idź do piekarni”, „Odpowiedz w ratuszu”. Ale pomiędzy poważnymi wiadomościami znalazły się też małe rysunki bohaterów kreskówek, pospiesznie rysowane serca, sekretne liczby otoczone małymi znakami zapytania…
zobacz więcej na następnej stronie Reklama