Jej powściągliwą matkę przekonał do tej samotnej wycieczki jej ojciec, który chciał pielęgnować jej więź ze światem przyrody.
Wyposażona w kosz i słoiki do zbierania owadów, Milly spacerowała zadowolona, aż natknęła się na nieznaną, mroczną istotę.
Jej ciekawość pchnęła ją bliżej pomimo początkowego strachu, chcąc zidentyfikować dziwne stworzenie, które nie przypominało żadnego innego, jakie widziała w dżungli.
Milly martwiła się o pogodę dla dużych jaszczurek i zastanawiała się, czy powinna zabrać je do domu. Nie wiedziała, jak się nimi opiekować, ale myślała, że będzie dla nich lepszym domem niż ich nowe otoczenie.
zobacz więcej na następnej stronie Reklama