Rogaliki zrobiłam z połowy porcji – wyszły mi 32 rogaliki.
Drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru. Mleko i cukier podgrzewamy (mieszam, aby cukier się roztopił, mleko musi być ciepłe, ale nie gorące). Mąkę wsypujemy do miski, wbijamy jajka, dodajemy roztarte drożdże, podgrzane mleko z cukrem, cukier waniliowy, a na końcu olej. Ciasto zagniatamy dłonią, tak by skałdniki dobrze się połączyły (jeśli bardzo się lepi można dosypać trochę mąki). Po zagnieceniu od razu ciastu wykładamy na stolnicę podsypaną maką. Ciasto dzielimy na mniejsze części (ja robiłam z 0,5 kg mąki, wówczas ciasto podzieliłam na 4 równe części) i każdą wałkujemy na kształt koła oraz dzielimy na 8 trójkątów. Na brzeg każdego trójkąta kładziemy nadzienie i zawijamy rogalik.
U mnie nadzienie serowo-budyniowe: serek miksujemy razem z żółtkiem, cukrem pudrem, cukrem waniliowym oraz przesianym proszkiem budyniowym.
Rogaliki układamy na blaszkę piekarnikową wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy białkiem (u mnie białko pozostało z nadzienia serowego). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, u mnie opcja góra-dół bez termoobiegu. Pieczemy do ładnego zarumienienia (u mnie przez ok 12 min).
Upieczone rogaliki studzimy na kratce. Gdy wystygną rogaliki można posypać cukrem pudrem lub polukrować.