Przygotowujemy kruche ciasto. Zimne masło i smalec siekamy drobno nożem. Dodajemy do nich żółtka, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i cukier. Szybko zagniatamy ręką jednolite ciasto. Można je zagnieść również za pomocą robota kuchennego z hakiem. Ciasto dzielimy na dwa kawałki w proporcjach 1/3 i 2/3. Oba zawijamy w folię aluminiową. Większy wkładamy do lodówki, a mniejszy do zamrażalnika na mniej więcej godzinę.
Po tym czasie większym kawałkiem ciasta, który był w przechowywany w lodówce wylepiamy dno blaszki (moja ma wymiary 24×24 cm, może też być nieco większa) wyłożonej papierem do pieczenia. Blaszkę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i podpiekamy przez 10 minut w trybie góra-dół.
W tym czasie białka jajek (o temperaturze pokojowej) ubijamy na najwyższych obrotach miksera na sztywną pianę. Cały czas ubijając, dodajemy stopniowo cukier. Miksujemy aż powstanie błyszcząca, sztywna piana. Następnie dodajemy po łyżce mąki ziemniaczanej. Miksujemy do połączenia się składników.
Podpieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, układamy na nim uprażone jabłka, następnie rozsmarowujemy bezę. Na nią ścieramy na tarce o dużych oczkach ciasto trzymane w zamrażalniku. Blaszkę wkładamy do piekarnika i pieczemy około 45 minut w temperaturze 180 C w trybie góra-dół. Po upieczeniu ciasto studzimy w piekarniku, gdyż może lekko opaść.