Pyszne, kremowe, „serowe”, „bekonowe”, a do tego zdrowe i niskotłuszczowe spaghetti carbonara gotowe w 15 minut… – czy to w ogóle możliwe? Owszem, ale tylko w wersji roślinnej.
Wygrzebałam ten przepis z czeluści internetu – powalił mnie na blat swoją prostotą. Od razu wiedziałam, że ta wegańska carbonara urwie cztery litery! Recepturę tylko lekko odtłuściłam i wyszło danie, którego nie powstydziłyby się najlepsze włoskie restauracje, dbające nie tylko o maksymalizację zysków, ale przede wszystkim o to, żeby ich klienci zbyt często nie opuszczali lokalu nogami do przodu. 😉
Aby kontynuować czytanie kliknij Dalej poniżej 👇👇